czwartek, 27 czerwca 2013

Portishead @ Before Sacrum Profanum



Portishead @ Before Sacrum Profanum


Bardzo dobrze pamiętam Malta Festival 2011. Nie było mnie tam. Ilość wygrała z jakością i moje ciężko zachomikowane pieniądze ulokowałam w kieszeni Open'era. A serce z żalu ściskało, bo na poznańskiej scenie występowała jedna z żywych legend trip-hopu brytyjska formacja Portishead. Obiecałam sobie wtedy, że choćby nie wiem co, na następny koncert w Polsce pojadę i do Szczecina. Okazało się, że musiałam fatygować się tylko (i aż) do Nowej Huty. Sacrum Profanum w industrialnych wnętrzach Hali Ocynowni ZAWSZE jest gigantycznym wydarzeniem - nie inaczej było tym razem. Beth Gibbons, Geoff Barrow i Adrian Utley z towarzyszącym im zespołem dali solidny, profesjonalny, koncert na najwyższym poziomie. Nie potrzebowali konferansjerki, czy supportów.

Sala pękała w szwach, co zaskakujące, średnia wieku mogła oscylować w okolicy trzydziestki. Jeszcze nigdy nie widziałam takiego tłumu na koncercie w Krakowie (a warto zaznaczyć, ze ceny biletów przyprawiały o zawrót głowy). Myślę, że jednak nikt nie wyszedł z koncertu rozczarowany. Melancholijne "Wandering Star", petarda - "Machine Gun", przepiękne "Glory Box" czy "Roads". Setlista - marzenie. I te wizualizacje! Materiał kręcony na żywo okraszony był mnóstwem industrialnych efektów i nałożonym na przeróżne obrazy korespondujące z trwającym utworem.

I tylko mam nadzieję, że Portishead zbierze energię kreatywną i nagra nowy album. Przecież tak długo czekamy...

Portishead @ Before Sacrum Profanum

Portishead @ Before Sacrum Profanum

Portishead @ Before Sacrum Profanum

Portishead @ Before Sacrum Profanum

Portishead @ Before Sacrum Profanum

Portishead @ Before Sacrum Profanum

Portishead @ Before Sacrum Profanum

Portishead @ Before Sacrum Profanum

Portishead @ Before Sacrum Profanum

Portishead @ Before Sacrum Profanum

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz